Piękne, błękitne niebo. Bez jednej chmurki. Wiatru nawet na lekarstwo. Cienia też niemal brak, bo słońce w zenicie. Pali od rana. Żar wzmaga nagrzana betonowa droga, przy której stoimy. Ludzie nią chodzą w tę i we w tę. Załatwiają swoje sprawy. Czasem się zatrzymują przy budce z napojami. Z rzadka przejeżdża hałaśliwy motocykl. Ot, zwykły dzień na wsi.
Mogę podróżować po świecie. Czasem wolę po literaturze. Wszędzie spotykam ludzi niezwykłych. O tym jest ten blog
wtorek, 23 kwietnia 2019
wtorek, 16 kwietnia 2019
Jak mieszkają ludzie-cz.I
Zanim wyjechaliśmy z Polski niepewność co do tego gdzie będziemy mieszkać była jedną z największych trosk. Okazało się, że martwiłam się nie tym czym powinnam. Bo nie w tym rzecz gdzie, ani jak. Podstawowe pytanie brzmi: Za ile?
czwartek, 4 kwietnia 2019
Urodziny
Indonezyjczycy lubią i potrafią świętować. Właściwie każda okazja do spotkania przy stole, nawet bez butelki, jest dobra. A już urodziny dziecku trzeba urządzić z rozmachem.
Subskrybuj:
Posty (Atom)